..
Krzysiek Solecki

45 | 45958
 
 
2010-03-04
Odsłon: 1087
 

Dwa Światy

Pierwszy kwartał nowego roku, we łbie mi się przewraca od spraw przyziemskich(zawodowych).
Urzędy skarbowe, zusy, poczty, rzygać mi się chce już od tego wszystkiego.
Nawet znalazło się jakieś "nieślubne dziecko" w postaci niepopłaconych kwitów za parkowanie w centrum miasta z 2004 i 05 roku, jak to dawno było, czy wogóle było?

Jakaś chwilka wytchnienia po robocie, trochę marzeń. Zamykam oczy i przenoszę się w inny wymiar, inne miejsce, hen wysoko. Wiemy, znamy to uczucie, gdy jest się gdzieś tam wyżej, ponad te wszystkie przyziemskie zawaligłowy, gdzie jedynymi sprawami są rozbicie namiotu, rozwinięcie płachty lub rozstawienie namiotu i zagotowanie kubka wody. Tak niewiele trzeba. Gdy jedynym poważniejszym problemem jest pogoda lub jej brak.

I pewnie wielu z Nas ma ten sam nieustający problem z pytaniem z gatunku-Po co się tam pchasz, czego tam szukasz? Mnie pytają coraz częściej i gęściej, a ja się nie mam zamiaru tłumaczyć i tylko się pod nosem śmieję i w myślach radzę oponentowi, spróbuj nie wziąść piguły jak cię dyńka boli.

I ta tęsknota...
 
 
KOMENTARZE
 
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
ZAPISZ
 
Lukasz Warzecha - LWimages 2010-03-07 14:06:26
W pelni sie zgadzam... ale mnie zawsze zadziwia jak bardzo chcemy wzniesc sie ponad ta codziennosc, a pozniej po tygodniu, dwoch, kiedy coraz blizej do powrotu zaczynamy marzyc o wygodach codziennego zycia - prysznicu, wygodnej sofie, herbacie i wyciagnieciu nog na stol przed Nami... dla mnie te wszystkie moje podroze pomagaja mi dostrzec na nowo i docenic te wszystkie male przyjemnosci zycia codziennego... :-) pozdrawiam lw


Archiwum wpisów
 

Pn

Wt

Sr

Czw

Pt

So

Nd