I po Trawersie Kopców, nogi trochę bolą, a bo cóż to za przyjemność dreptać w większości po asfalcie. Ale za to była zgrana paczka, która zrobiła całą trasę w równe 8h, choć uczestników było mniej niż wcześniejszych deklaracji.
Czy to koniec? mam nadzieję że to dopiero początek, bo jak wcześniej pisałem impreza ta miała na celu pokazanie solidarności z Pawłem Kuliniczem i nagłośnieniu jego sytuacji, a pomogły w tym lokalne media. Teraz, mam nadzieję że konto Pawła spuchnie od przelewów od ludzi których udało się nam pobódzić do działania. Już wczoraj wieczorem podczas fotorelacji w Klubie Kombinator, otrzymałem wiarygodne informacje że po naszym apelu jedna instytucja dokonała wpłaty na Pawła konto.
I oby tak dalej.
Copyright © 2014 by gorskieblogi